Kormoran. Był rzadkością, stał się plagą

W czasach Włodzimierza Puchalskiego, znakomitego fotografa przyrody a przede wszystkim ptaków, kormoranów było nie wiele, można je było zobaczyć tylko na Mazurach. Objęte ochroną rozprzestrzeniły się ponad miarą, stały się plagą jezior, można je zobaczyć także w Warszawie nad Wisłą, gdzie tego kormorana sfotografowałem. Podobnie ma się sprawa wronami, które wespół z lisami wyniszczyły zające, z bobrami rujnującymi drzewa nad rzekami, jeszcze trudniejsza z dzikami, która tworzą coraz większe zagrożenia w miastach.

Reklama

Informacje o aamroczek

Fotografik, członek ZPAF, autor 12 książek w tym 3 albumów fotograficznych. Wydał 4 książki dla fotografujących sprzedane o łącznym nakładzie ponad 90000 egzemplarzy: "O fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu dzieci" oraz "Zdjęcia cyfrowe w oświetleniu zastanym. Fascynująca historia od Available light do HDR".
Ten wpis został opublikowany w kategorii Fotografie, Rozmaitości i oznaczony tagami , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na „Kormoran. Był rzadkością, stał się plagą

  1. nh1949 pisze:

    Kormorany sa tez w Krakowie nad Wisłą, bardziej w Nowej Hucie.

  2. aamroczek pisze:

    Gdy mieszkałem w Krakowie należałem do szkolnego koła PTTK i nasz ukochany „Grzybek” organizował nam różne wycieczki. Z wycieczki do Mogiły, brzegiem Wisły, widziałem liczne rybitwy – mewy były wtedy tylko nad morzem, a kormorany, nieliczne, na Mazurach. Teraz w Warszawie mewy walczą o pierwszeństwo z gawronami. O słowikach to sobie można poczytać w bajkach.

Możliwość komentowania jest wyłączona.