W moim przekonaniu najbardziej fotogenicznymi warsztatami są stare wiejskie kuźnie. Także małe rzemieślnicze stolarnie są bardzo interesujące. Ten warsztat ma też swój osobliwy urok przez nagrodzone latami najprzeróżniejsze rzeczy i nieopanowany bałagan. Na fotografii mój wnuk, który dorwał się do tego pomieszczenia w czasie wakacji i struga z drewna… miecz rycerski. Ze względu na szybkie ruchy rąk przy struganiu, zastosowałem migawkę o1/80 s co skutkowało automatycznym podniesieniem czułości ISO do 5000. Podczas korygowania zdjęcia w programie graficznym zastosowałem eliptyczną maskę gradientową i przyciemniłem brzegi, żeby światło skoncentrowane było na pracującej postaci. Wyjaśniam, bo nie jest to skutek winietowania obiektywu przy pełnym otworze, ale świadome działanie. I jeszcze jedno. W takim kontrastowym oświetleniu gdy fotografowałem poprzednimi aparatami, musiałem, lub na wszelki wypadek stosowałem technologię wysokich rozdzielczości tonalnych HDR i robiłem co najmniej dwa zdjęcia różniące się ekspozycją. Cano R radzi sobie – co widać – znakomicie. Na fotografii z jednego zdjęcia widać żarówki, a nie przepalone białe plamy.
* * *
Aparat Canon EOS R. Obiektyw RF 24-105mm F4L IS USM. Ogniskowa: 35 mm. Tryb pomiaru: matrycowy. Tryb fotografowania: Fv. Przysłona: f/4, Migawka: 1/80 s. Korekta ekspozycji: 0.0 EV. ISO auto: 5000. Program graficzny: Capture One 20 oraz PhotoShop CS-5PL.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.