Na dowód, że jeszcze żyję i się poruszam, daję zdjęcie z dzisiejszego, niedzielnego wypadu za miasto. Nic ciekawego, bo mazowiecki krajobraz jest płaski, zdjęcie ratuje niebo, w najbliższej okolicy czyste i błękitne. Ale taka słoneczna pogoda utrzymywała się tylko do godziny czternastej, potem nadciągnęły chmury i zrobiło się szaro. Liczę na to, że uda mi się zrobić coś ciekawego w mgłach, a także podczas deszczu, bo kupiłem dobrą osłonę aparatu na taką nieprzyjemną pogodę. Ale to najwcześniej za tydzień, gdy medycyna nie będzie mi ograniczała wolnego czasu.
* * *
Canon EOS-1D X, obiektyw EF 24-105 mm f/4L IS USM, ogniskowa ustawiona 75 mm, program ekspozycji M, ISO Auto 100, przysłona f/8, migawka 1/500 s. Program graficzny Capture One 11.