Centrum Nauki Kopernik (Warszawa kątem oka – 7)

Planetarium. Tak to zobaczyłem i nic na to nie poradzę.

 *   *   *

Canon EOS-1D X, obiektyw Canon TS-E 24 mm f/3.5 L II, przesunięcie osi optycznej obiektywu 5 mm. Tryb M, ISO 200, f/11, 1/250 s.

Informacje o aamroczek

Fotografik, członek ZPAF, autor 12 książek w tym 3 albumów fotograficznych. Wydał 4 książki dla fotografujących sprzedane o łącznym nakładzie ponad 90000 egzemplarzy: "O fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu dzieci" oraz "Zdjęcia cyfrowe w oświetleniu zastanym. Fascynująca historia od Available light do HDR".
Ten wpis został opublikowany w kategorii Fotografie, Rozmaitości, Sprzęt i technika i oznaczony tagami , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na „Centrum Nauki Kopernik (Warszawa kątem oka – 7)

  1. Smog, jak widać, odpłynął na dobre. Na razie…

    • aamroczek pisze:

      Histeria z tym smogiem. W tym roku kilka razy zrobiono fotografie Tatr z okolic Krakowa i samego Krakowa – były pokazane na twitterze i były znakomite. Takich sytuacji nie było od kilkudziesięciu lat. A jęk jest taki jakby wróciły sytuacje z lat 50-tych gdy radośnie dymiły kominy śląska. Wtedy to był SMOG, tyle. że nikt tego tak nie nazywał.

Możliwość komentowania jest wyłączona.