W Warszawie miał wreszcie spaść śnieg – skończyło się na zapowiedziach

Wczoraj po południu zaczął wreszcie w Warszawie padać śnieg. W nocy miało go spaść dużo, nawet kilkanaście centymetrów, a przysypał tylko same samochody. Pojechałem do Puszczy Kampinoskiej licząc, że gdzie jak gdzie, ale tam powinno tego śniegu napadać więcej, ale tylko przyprószył ziemię. Przywiozłem kilka, Na bezrybiu i francuski ślimak jest rybą:)

Informacje o aamroczek

Fotografik, członek ZPAF, autor 12 książek w tym 3 albumów fotograficznych. Wydał 4 książki dla fotografujących sprzedane o łącznym nakładzie ponad 90000 egzemplarzy: "O fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu dzieci" oraz "Zdjęcia cyfrowe w oświetleniu zastanym. Fascynująca historia od Available light do HDR".
Ten wpis został opublikowany w kategorii Fotografie, Rozmaitości i oznaczony tagami , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na „W Warszawie miał wreszcie spaść śnieg – skończyło się na zapowiedziach

  1. Chyba jednak warto było pojechać. P.S.Rosjanie mawiają: Na biezpticzii i żopa saławiej. 😉

    • aamroczek pisze:

      Warto było. Piękna pogoda bez chmurki na niebie, można byłoby się opalać. Spacer się udał. Po kilkudziesięcioletniej przerwie znowu spacerowałem z synem o lesie.

  2. rdrozd pisze:

    Chyba na północ od Warszawy spadło mniej, dzisiaj chodziłem po Lasach Chojnowskich koło Zalesia Górnego i tam gruba warstwa świeżego śniegu. 🙂

    • aamroczek pisze:

      Nie znam Lasów Chojnowskich. Byliżmy tam z żoną parę razy ale koło stawów i nic mnie nie kusiło do fotografowania. Pewnie byliśmy nie tam gdzie trzeba. Dzięki za zwrócenie uwagi na ten obszar leśny.

Możliwość komentowania jest wyłączona.