Pałac Jana III Sobieskiego w Wilanowie, widok od ogrodów.

11

Jeżeli macie ochotę podyskutować o tej fotografii panoramowej to zapraszam. Co w niej dobrego, co złego, jak można byłoby lepiej.

Informacje o aamroczek

Fotografik, członek ZPAF, autor 12 książek w tym 3 albumów fotograficznych. Wydał 4 książki dla fotografujących sprzedane o łącznym nakładzie ponad 90000 egzemplarzy: "O fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu dzieci" oraz "Zdjęcia cyfrowe w oświetleniu zastanym. Fascynująca historia od Available light do HDR".
Ten wpis został opublikowany w kategorii Rozmaitości i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

5 odpowiedzi na „Pałac Jana III Sobieskiego w Wilanowie, widok od ogrodów.

  1. Dawno nie rozdeptywałem ścieżek w tej królewskiej rezydencji ale wydaje mi się że te „balustrady” (nie znam słownictwa związanego z architektura) są równoległe do fasady pałacu. Na zdjęciu wyglądają jak dziób okrętu”-)
    Moim zdaniem największy problem z panoramami jest taki iż należy je wydrukować by móc ocenić. Wydrukować w słusznym formacie znaczy się a co z tym się wiąże oprawić lub nawet podkleić pianką. Przy np. 3 metrach szerokości nie jest to takie proste. Samo manewrowanie aby ją powiesić wymaga ze trzech chłopa. Wszelkie zdejmowanie, przewieszanie powoduje że robią się falbanki na papierze których nie da się już naprawić. Koszt oprawy w „profesjonalnym” zakładzie usługowym przekracza przynajmniej moje możliwości finansowe.

    • aamroczek pisze:

      Masz rację, są równoległe. Ale nie sposób ich pokazać razem z pałacem inaczej. Aparat był obracany o 180°. Ostatecznie fotografia ma trzy punkty zbieżności: po lewej i po prawej oraz w centrum. Ta trójwymiarowa przestrzeń rzucona jest na płaszczyznę i taki jest tego skutek. Jest i inny kłopot, czekam aż ktoś go podniesie.
      Zima się kończy, ofotografowałeś Mazury w śniegu?

  2. Umownie mówiąc pojezierze augustowskie, do Mazur jeszcze nie dotarłem z turystyką. Ale w planach mam. Wczoraj spadł chyba ostatni śnieg, dzisiaj już nie ma śladu. Ale nie ma co zima była ładna, dwa miesiące z kawałkiem było biało i mroźno. Chociaż miejscowi młodzi prawią że obecnie zimy są bardzo łagodne. Jeśli chodzi o zdjęcia to uchwyciłem przydrożną kapliczkę, kilka urokliwych zakątków ale szybko zarzuciłem chodzenie ze sprzętem bo zbyt męczące. Przecierałem za to zasypane ścieżki wokół jezior, cieków wodnych i lasów tych ogromnych. Dlatego mam te pozostałe piękne widoki w głowie ale i w nogach i w czterech literach bo mróz za nie chwytał.
    PS. Mam „Konstruktor”-a do autografu. Dwa egzemplarze.

    • aamroczek pisze:

      Wybierałem się w te okolice, ale mi się nie udało. Gdy się spotkamy podpiszę. Postaram się zrobić coś, co Cię zachęci do spotkania.

  3. Stawiam, smaczne kartacze?

Możliwość komentowania jest wyłączona.