Wiosna za moim oknem

Od dłuższego czasu nie brałem aparatu fotograficznego do ręki, bo czas zajmuje mi nowa książka. Zmotywowała mnie jednak rosnąca za oknem mirabelka, która udekorowała się wiosennie białymi kwiatkami, więc ją sfotografowałem. Wybrałem mały wycinek z oknem sąsiada z przeciwka, więc użyłem teleobiektywu EF 100-400 mm f/4.5-5,6L USM. Manipulowałem trochę ogniskową i przysłoną, ostatecznie wybrałem kadr przy ogniskowej 320 mm i przymknąłem przysłonę do końca, do f/40. Przy ISO 640 migawka 1/30 s pozwoliła unieruchomić ruch gałązek i kwiatków na wietrze nieodczuwalnym, ale w fotografowaniu przeszkadzającym. Ot i to wszystko, a  KONSTRUKTOR ma trafić do księgarń we wrześniu.