Stare zdjęcie przetworzone w programie Capture One 9 Pro.

Brzask-nad-jeziorem-Omulew

Skorzystałem z możliwości próbowania przez 30 dni programu Capture One 9 Professional i otwieram (i przetwarzam) stare pliki RAW żeby zobaczyć czy są różnice, a jeżeli są to jak duże. Mam dopiero parudniowe doświadczenie z tym programem, więc wiele jeszcze nie powiem, ale na przykład na tej fotografii uzyskałem wrażenie brzasku dnia, czego poprzednio mi się nie udawało. Pewnie gdybym się mocniej przyłożył to poprzedni efekt byłby lepszy, ale w Capture One 9 Pro wyszło to jakoś tak bez większego przykładania się. Ciekawe, tak sądzę.

Informacje o aamroczek

Fotografik, członek ZPAF, autor 12 książek w tym 3 albumów fotograficznych. Wydał 4 książki dla fotografujących sprzedane o łącznym nakładzie ponad 90000 egzemplarzy: "O fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu dzieci" oraz "Zdjęcia cyfrowe w oświetleniu zastanym. Fascynująca historia od Available light do HDR".
Ten wpis został opublikowany w kategorii Fotografie, Rozmaitości, Sprzęt i technika i oznaczony tagami , , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

10 odpowiedzi na „Stare zdjęcie przetworzone w programie Capture One 9 Pro.

  1. Chętnie zobaczyłbym i poprzednią wersję, bo tak trudno coś powiedzieć… 😉 A zdjęcie fajne!

  2. Marek Koteluk pisze:

    CO 9 to faktycznie fajny soft 😉 Zdjęcia z niego są wyraziste i z bardzo fajnym kolorem.
    Wszystko na ustawieniach auto….

  3. Fotorys pisze:

    A ja mam pewne kontrowersje… o ile czerwień ładna to niebieski za bardzo rażący. Poranek może i bywa pomarańczowo-czerwony ale jest tylko lekko niebieski (saturacja niebieskiego jak dla mnie jest tu za duża). No ale wiadomo… każdy ma własne zdanie z którym nie wszyscy muszą się zgadzać.

    • Marek Koteluk pisze:

      Każdy ma swój monitor i różne kalibracje, profile itd.

      • Fotorys pisze:

        Przy takim tłumaczeniu jedyna nasuwająca się odpowiedź to taka, że prezentowanie jakichkolwiek obrazów przez internet jest totalnie pozbawione sensu gdyż: „Każdy ma swój monitor i różne kalibracje, profile itd.”. Wydaje się, że nie jest to najlepsze wytłumaczenie?!

      • aamroczek pisze:

        Zdjęcie zostało zrobione 27 września 2009 roku o godz. 6:30 – 4 minuty przed wschodem słońca. Łuna wcześniej była jaskrawa, pomarańczowo-czerwona i ona mnie zachęciła do wyskoczenia z łóżka. Gdy fotografowałem barwy nie były już tak zwariowano intensywne. Barwa niebieska została nieco rozjaśniona przy „okazji” rozjaśniania liści szuwarów, które gubiły się w ciemności.

  4. Fotorys pisze:

    Może jeszcze nieśmiało dodam, iż z moich obserwacji wynika, że kolory poranka są nikłe (mało nasycone) a kolory zachodu są zdecydowanie bardziej wysycone Niebo o poranku bywa różowe a niebieski jest szarawy… o zachodzie zazwyczaj niebo jest bardziej pomarańczowe a nawet czerwone (choć bywają wyjątki – sam się z tym spotkałem, że niebo różowe było o zachodzie ale to daaaleko stąd…).

    • Marek Koteluk pisze:

      Spokojnie 😉 nie napisałem przecież że prezentacja zdjęć w internecie jest pozbawiona sensu…Jednak moim zdaniem subtelne różnice w kolorach i tak będą występować…
      Chyba że Autor zdjęcia i „widz” dokonali sprzętowej kalibracji monitorów dopiero wtedy będzie można powiedzieć że oboje patrzą na ten sam obraz.

      ps. Różnice w kolorach mogą być spowodowane nawet użyciem określonej przeglądarki WWW itd. http://szymonkaczmarczyk.pl/kolor-a-przegladarka-internetowa.html

    • aamroczek pisze:

      No to mamy bardzo różne doświadczenia. Teraz z okna widzę inne okna, ale mieszkałem na Powiślu, na 10 piętrze z widokiem na Wisłę, na Stadion X-lecia i niejednokrotnie widziałem barwy nieba przed brzaskiem tak krwawe, że nie do uwierzenia. Pasma chmur z jednej strony purpurowe, z drugiej niebiesko-granatowe czy jak je tam nazwać. Próbowałem to fotografować Pentaxem ME Super z 20 mm obiektywem, ale łapałem tylko te barwy nieba a reszta: dachy, Wisła i stadion to jedna czarna plama, więc nic się nie udawało. Pewnie teraz HDR by sobie z tym wszystkim poradził, ale już tam nie mieszkam a też nie codziennie były takie spektakle.

Możliwość komentowania jest wyłączona.