Pożyczyłem miernik temperatury barwowej światła Minolta Color Meter IIIF i zmierzyłem światło mocnych, bo 85W świetlówek Photographic Studio Lamp, które mają być tanim źródłem światła ciągłego dla fotografii studyjnej. Producent informuje na opakowaniach świetlówek, że dają mocne światło o temperaturze barwowej 5500K, co jest wartością standardową dla oświetlenia studyjnego. Pomiar przyrządem Minolta Color Meter IIIF dał jednak inny wynik: 6880K, a więc temperaturę barwową aż o 1380K wyższą, a zatem światło znacznie chłodniejsze od białego. Po założeniu na softbox powłoki rozpraszającej światło, Minolta pokazała 6580K, a więc o 1080K więcej niż być powinno. Nie wiem czy te informacje komuś się przydadzą, ale skoro miałem możliwość dokonania pomiarów, to je podaję. I jeszcze jedno: napisałem „powłoki” zamiast tkaniny, bo to choć na tkaninę wygląda tkaniną nie jest, jest od nowości pozagniatane i nie daje się wypracować. Taki wyrób, Made in China, świetlówki także chińskie.
-
Najnowsze wpisy
- Sanktuarium św. Andrzeja Boboli – Warszawa Mokotów
- Pamiętaj. Nie zapominaj kto i dlaczego mordował.
- Architektura stara i nowa w dobrej komitywie
- Kilka migawek z zielonego Mokotowa
- Ostatni raz rysunek samolotu PZL-37B Łoś, o samolocie pola walki Skorpion i o pilnej potrzebie kolejnego talentu z… Pcimia
Archiwum
- Czerwiec 2023
- Maj 2023
- Kwiecień 2023
- Marzec 2023
- Luty 2023
- Styczeń 2023
- Grudzień 2022
- Listopad 2022
- Październik 2022
- Maj 2022
- Grudzień 2021
- Październik 2021
- Wrzesień 2021
- Sierpień 2021
- Czerwiec 2021
- Maj 2021
- Luty 2021
- Styczeń 2021
- Listopad 2020
- Październik 2020
- Wrzesień 2020
- Sierpień 2020
- Lipiec 2020
- Czerwiec 2020
- Maj 2020
- Kwiecień 2020
- Marzec 2020
- Listopad 2019
- Październik 2019
- Lipiec 2019
- Czerwiec 2019
- Maj 2019
- Kwiecień 2019
- Marzec 2019
- Luty 2019
- Grudzień 2018
- Listopad 2018
- Październik 2018
- Wrzesień 2018
- Sierpień 2018
- Marzec 2018
- Luty 2018
- Styczeń 2018
- Grudzień 2017
- Listopad 2017
- Październik 2017
- Wrzesień 2017
- Sierpień 2017
- Lipiec 2017
- Czerwiec 2017
- Kwiecień 2017
- Marzec 2017
- Luty 2017
- Styczeń 2017
- Grudzień 2016
- Listopad 2016
- Październik 2016
- Wrzesień 2016
- Sierpień 2016
- Lipiec 2016
- Czerwiec 2016
- Maj 2016
- Kwiecień 2016
- Marzec 2016
- Luty 2016
- Styczeń 2016
- Grudzień 2015
- Listopad 2015
- Październik 2015
- Wrzesień 2015
- Sierpień 2015
- Lipiec 2015
- Czerwiec 2015
- Maj 2015
- Kwiecień 2015
- Marzec 2015
- Luty 2015
- Styczeń 2015
- Grudzień 2014
- Październik 2014
- Wrzesień 2014
- Sierpień 2014
- Lipiec 2014
- Czerwiec 2014
- Maj 2014
- Kwiecień 2014
- Marzec 2014
- Luty 2014
- Styczeń 2014
- Grudzień 2013
- Listopad 2013
- Październik 2013
- Wrzesień 2013
- Sierpień 2013
- Lipiec 2013
- Czerwiec 2013
- Maj 2013
- Kwiecień 2013
- Marzec 2013
- Luty 2013
- Styczeń 2013
- Grudzień 2012
- Listopad 2012
- Październik 2012
- Wrzesień 2012
- Sierpień 2012
- Lipiec 2012
- Czerwiec 2012
- Maj 2012
- Kwiecień 2012
- Marzec 2012
- Luty 2012
- Grudzień 2011
- Listopad 2011
Meta
Ewentualnie ciekawe czy każda z osobna ta świetlówka ma tę samą temperaturę czy są między nimi duże rozbieżności?
Poza tym w świetlówkach ta temperatura chyba się zmienia po pewnym okresie świecenia (w miarę jak się one wypalają)?
Te świetlówki, których temperaturę barwową światła mierzyłem, są świeże, nie świeciły dłużej niż kilka godzin, może 5, może 6 – a mają żywotność kilka tysięcy godzin, wg producenta. Mierzyłem kilka razy włączone 5 jednocześnie, wynik ten sam. Jutro znów będę mógł pomierzyć. to to zrobię i zobaczymy co Minolta Color Meter IIIF pokaże.
Ewentualnie też można sfotografować przy okazji „białą kartę” i zobaczyć co pokaże Photoshop (wówczas też powinien pokazać tą samą wartość) i porównać wskazania kolorymetru i programu.
a) Nie wierzę, by jakakolwiek świetlówka czy inny LED dawała światło o widmie NAPRAWDĘ ciągłym – jest ono co najwyżej mniej poszatkowane niż inne -bo taka jest natura tzw. zimnych źródeł światła. b) Temperatura barwy jest dobrze zdefiniowana tylko dla źródeł o widmie rzeczywiście ciągłym, tj. termicznych (Słońce, żarówka, ognisko, świeca itd.) – w przypadku pozostałych można mówić najwyżej o analogii, tj. o zbliżonym odcieniu światła – tak, jak to widzi oko. Mądrzy ludzie nazywają to metameryzmem. c) Miernik temperatury barwy porównuje ze sobą poziom oświetlenia w trzech barwach podstawowych – R,G,B – i z tego wyciąga wniosek o aktualnej temperaturze barwy. Jeśli widmo jest nieciągłe, pewnych składowych może po prostu brakować – np. tych, które powinien zarejestrować miernik – i wtedy ów głupieje, dając wskazania całkiem nierzeczywiste. Podobnie może zgłupieć czujnik cyfrowy w aparacie, który także pracuje w określonych zakresach RGB, a nie w całym widmie. Słynny problem zielonej poświaty jarzeniówek, której oko nie widzi.d) Sytuację można jeszcze pogorszyć przysłaniając lampę czymkolwiek, co nie jest absolutnie neutralne kolorystycznie, a właściwie nigdy nie jest, jak by się producent takiego dyfuzora nie starał. Tyle wykładu – mam nadzieję, że pomogło ;-). Żeby sobie uzmysłowić, jak zawodne jest postrzeganie koloru w świetle nieciągłym, wystarczy założyć „masowe” (w każdym sensie) okulary przeciwsłoneczne, które na ogół drastycznie fałszują kolor – pewne barwy „wyciągają”, inne gaszą. Także z podobnych powodów należy unikać oświetlania dzieł sztuki (a więc i fotografii) czymkolwiek innym niż światło dzienne lub żarowe – im bliżej 5500 K, tym lepiej. Więcej na ten temat w moim (przepraszam, że znowu się reklamuję!) „Kalejdoskopie fotografii”. 🙂
Naprawdę identyczną jasność a także skład widmowy może dać tylko źródło światła zasilane prądem stałym. żarówki też pulsują światłem z częstotliwością prądu przemiennego w sieci. A teraz: zakładam, że taki przyrząd jak Minolta podaje informacje użyteczne fotografującym. Minolta pozwala mierzyć światło „ciągłe” i błyskowe. Być może mierzy to na dwa sposoby: krótko światło błyskowe, i w jakim nieco dłuższym czasie światło ciągłe, żeby uśrednić pomiar. Może tak, może nie, nie mam o tym pojęcia. Mam natomiast nadzieję, że jeszcze w tym roku będę mógł fotografować w laboratorium w świetle błyskowym lamp studyjnych. Cieszę się, że ten wpis z lampami wywołał dyskusję i oby częściej dochodziło do wymiany poglądów. A „kalejdoskop fotografii” polecam, bo jest tam zgromadzona ogromnie duża liczba użytecznych informacji.
P.S. Jarzeniówki danej firmy o identycznie podanych parametrach powinny być w zasadzie identyczne, ale oczywiście nigdy nie są – decyduje o tym parę czynników, m. in. wahania w składzie luminoforu. Charakterystyka widma zmienia się z czasem, m. in z powodu osadzania się na ściankach bańki substancji rozpylonych z elektrod. To samo dotyczy zresztą także żarówek i palników lamp błyskowych. Lepiej sprawdzają się tu LED-y, które jednak z upływem czasu świecą coraz słabiej. Jeśli lampa zawiera kompozycję LED-ów o różnych barwach, które wspólnie mają imitować światło białe, a niektóre z nich starzeją się szybciej niż inne, kolor światła się zmienia.