
Przez cały sierpień, udekorowana lampionami Chińska Aleja w Parku Łazienkowskim w Warszawie, była oświetlona. Oświetlony był także staw i Pawilon Chiński, które zostały odtworzone w miejscu, gdzie wybudowano je za czasów króla Stanisława Poniatowskiego.

Zrobiłem kilka fotografii, „z ręki”, bez statywu, z czułością ISO 12800, i oczywiście do programu SNS-HDR. Nie wyszły mi pięknie, ale też temat nie skłaniał do noszenia statywu i długich naświetleń przy niskich czułościach ISO.

A to smok a za nim łabędź, był jeszcze żuraw, ale dość jeszcze bardziej od łabędzie pokraczny, więc go zlekceważyłem.
Dodaj do ulubionych:
Polubienie Wczytywanie…
Podobne
Informacje o aamroczek
Fotografik, członek ZPAF, autor 12 książek w tym 3 albumów fotograficznych. Wydał 4 książki dla fotografujących sprzedane o łącznym nakładzie ponad 90000 egzemplarzy: "O fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu dzieci" oraz "Zdjęcia cyfrowe w oświetleniu zastanym. Fascynująca historia od Available light do HDR".
Ten wpis został opublikowany w kategorii
Fotografie,
Rozmaitości i oznaczony tagami
Aleja Chińska,
Chiński pawilon,
chiński smok,
chińskie lampiony,
HDR,
ISO 12800,
lampiony,
Noc,
Park Łazienkowski,
program SNS-HDR Pro,
smok,
Warszawa,
zdjęcia nocą,
Łazienki Królewskie. Dodaj zakładkę do
bezpośredniego odnośnika.
Mnie się wydaje, że całkiem pięknie Ci wyszły te zdjęcia i w dodatku nie czuje się nachalnego HDR-u, a to dla mnie ważne 😉
Oj nie lubisz Ty tych „hadeerów”, nie lubisz. Spróbować jednak nie zawadzi, spróbuj a może Ci przypadną do gustu – raz na jakiś czas oczywiście. Ale żeby tak się mogło stać, musiałbyś korzystać z programu SNS-HDR Pro. bo on jest po prostu najlepszy. Pozdrawiam.
Jak one pięknie się prezentują 🙂
Największą uciechę mają dzieci. Z dwóch powodów. Nie muszą iść spać, bo idą z rodzicami wieczorem pospacerować w ciemnościach w parku i to chyba najważniejsze. No i mogą popatrzeć na smoka, bo łabędź ich tak nie bardzo zachwyca a żuraw… Eee tam taki żuraw. No a w Chińskim pawilonie można posiedzieć w czarującej atmosferze. Szkoda, że to tylko w sierpniu, ale może w przyszłym roku będzie tak przez całe wakacje. Jeszcze jutro można oglądać. Pozdrawiam.
Chyba w przyszłym roku się wybiorę 😉
Warto zobaczyć, a jeśli fotografować to jednak aparatem na statywie możliwie wczesnym wieczorem i przy umiarkowanej czułości.
Dzięki za poradę 😉 Będę wiedziała co przygotować, żeby nie brać za mało 🙂