Pomnik Poległym Lotnikom w parku im. Marszałka Józefa Piłsudzkiego

_Q4X3420_HDR_DxOVP

Pomnik ufundowany przez Fundację Lotników Polskich w Anglii został tak usytuowany w parku im. Marszałka Józefa Piłsudzkiego na Polach Mokotowskich w Warszawie, że przez większą część roku oświetlony jest słońcem od tyłu. Tylko w czerwcu słońce oświetla część frontową i także nie całą, ponieważ zasłaniają okoliczne drzewa. Nie wiem jaki kretyn tak zdecydował o ustawieniu pomnika czołem do północy, ale gdy ktoś chce go sfotografować to teraz nastały lepsze dni i od godziny 18:30 przynajmniej część pomnika skąpana jest w słońcu. Czekałem na taki dzień i się doczekałem, a co zrobiłem, pokazuję – po usunięciu błędu na który zwrócono mi uwagę, za co dziękuję.

***

Aparat Canon EOS 1D Mark IV. Obiektyw: SIGMA 12-24 mm f/4.5-5.6 II DG HSM.

Informacje o aamroczek

Fotografik, członek ZPAF, autor 12 książek w tym 3 albumów fotograficznych. Wydał 4 książki dla fotografujących sprzedane o łącznym nakładzie ponad 90000 egzemplarzy: "O fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu", "Książka o fotografowaniu dzieci" oraz "Zdjęcia cyfrowe w oświetleniu zastanym. Fascynująca historia od Available light do HDR".
Ten wpis został opublikowany w kategorii Fotografie, Rozmaitości, Sprzęt i technika i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

7 odpowiedzi na „Pomnik Poległym Lotnikom w parku im. Marszałka Józefa Piłsudzkiego

  1. afrykaniec pisze:

    Robi wrażenie. Bardzo dynamiczna fotografia, mimo, że pomnika. Ale efekt „halo” czy jak on tam się zwie (świetlny obrys wokół lewego skrzydła) chyba za mocno daje po oczach. Aureole się przydają, ale nie samolotom.

    Pozdrawiam serdecznie,

    Marcelina

    • aamroczek pisze:

      Dziękuję za komentarz. Biała poświata rzeczywiście jest, ale jeszcze nie wiem z czego się wzięła. Po raz pierwszy użyłem programu HDR Efex Pro 2 i tak byłem zajęty badaniem działania jego nieznanych mi funkcji, że przegapiłem te poświaty. Jestem pozytywnie zaskoczony tym programem. Miałem poprzednią wersję i nie byłem nią zachwycony, najdelikatniej sprawę ujmując. Tym większe moje zdumienie i zadowolenie, że go dostałem od Google razem z kilkoma innymi, których także jeszcze nie użyłem. więc wszystkie odkrycia jeszcze przede mną.
      Pozdrawiam równie serdecznie,
      Andrzej

      • afrykaniec pisze:

        Próbowałam przekonać się do HDR Efex Pro2, ale nie potrafiłam poradzić sobie z kolorami. Zdjęcia wyglądały jak namalowane farbami, brakowało subtelnych przejść między tonami . Popracowałam nad suwakami i udało mi sie uzyskać zadowlający efekt, tylko, że… minęły 2 godziny! Ogromną zaletą SNS-HDR Pro są bardzo dobre ustawienia domyślne „presetów”. Często zdjęcie HDR po prostu sklejone i otwarte w programie pana Nibisza nie potrzebuje więcej korekcji. Może i program w przetwarzaniu nie jest najszybszy, ale na zabawie ustawieniami zaoszczędza mnóstwo czasu.

        Natomiast z kolekcji NIK na uwagę zasługuje Silver Efex Pro2 do tworzenia zdjęć monochromatycznych. Jest bombowy! Naprawdę imponuje zakresem działań. Nie zauważyłam do tej pory, aby brakowało mu jakichkolwiek ustawień, których pragnęłabym użyć w kwestii czarno-białej fotografii. Ale to taka dygresja nie bardzo w temacie HDR…

        Pozdrowienia,

        Marcelina

      • aamroczek pisze:

        Z HDR Efex Pro o moje pierwsze kroki, ale uważam, że jest to interesujący program. Poprawiłem fotografię Pomnika Lotników, po prostu zmniejszyłem szczegółowość obrazu. Ponieważ miałem poważne kłopoty z fotografią wnętrza Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, bo gdy witraże były jako takie to wnętrze wychodziło brudne, a gdy wnętrze było jako takie to witraże beznadziejne i w efekcie składałem fotografię w warstwach photoshopa, to z ciekawości wsadziłem zdjęcia do HDR Efex Pro 2 i ku mojej radości wyszło o razu znacznie lepiej. Ale żeby zrobić dobrze muszę jeszcze potrenować, co zajmuje czas – to prawda. Ale witraże dostały szczegóły, których żaden inny program nie pokazał. Zgadzam się z oceną programu polskiego, SNS-HDR Pro, działa pewnie i dobrze, a to, że sobie i on nie poradził ze św. Andrzejem nic mu nie ujmuje. Ma swoje zalety które cenię. A z HDR Efex Pro będę eksperymentował. Natomiast spróbowałem Silver Efex Pro 2 i rzeczywiście ma on ogromne możliwości -także do poznania, bo dopiero zacząłem go próbować i tylko popatrzyłem ile przekształceń oferuje. Natomiast programy do zarządzania kolorem i do ostrzenia jeszcze przede mną. Nie wiem co się mogę po nich spodziewać. No to będę miał zajęcie…
        Pozdrawiam serdecznie
        Andrzej

  2. Po 18:30, albo wcześnie rano. Kiedyś miałem sfotografować północną pierzeję Długiego Targu w Gdańsku. Przez większa część roku zadanie beznadziejne, ale w czerwcu, tuż po świcie, słońce tam zagląda. No to co było robić – wstałem o 3 i pojechałem do Gdańska. Zdjęcie się udało, a Długi Targ był zupełnie bezludny. Coś tam na temat uroku wczesnych godzin porannych piszę też w swoim „Kalejdoskopie”…
    P.S. A zdjęcie fajne, choć, jak dla mnie, znowu nieco prze-HDR-owane. Ale rzecz gustu. Nb. park Piłsudskiego to kolejne miejsce w Warszawie, gdzie nigdy nie byłem. Temat do następnego wspólnego spaceru?…

    • aamroczek pisze:

      Ja jestem „nocny Marek” i o wstawaniu wcześnie myślę ze wstrętem. Ale ostatnio budzę się nie wiadomo po co z ptakami, więc pomył aby pójść świtem jest akurat na taki dzień. Być może pomnik będzie rzeczywiście oświetlony cały, bo jest nieco wygięty w stronę wschodnią, jeżeli się zmobilizuję, to sam się przekonam. Co do przehadeerowania, to mnie to nie razi, z wyjątkiem obwódki białej, ale nie wiem, czy nie jest to rezultat bezmyślnego przeostrzenia. Sprawdzę. No i zapraszam na spacer po parku im. Marszałka Józefa Piłsudzkiego – duży, dobrze zagospodarowany. No i kiedyś, w ramach Studium Wojskowego, uczyli mnie tam walczyć na bagnety z wrogami pokoju i obozu państw pokój miłujących. Były też okopy i inne pokojowe atrakcje. A to teraz dawnego lotniska wojskowego oraz PLL LOT, nim wybudowane zostało lotnisko na Okęciu. A tak na marginesie, przy okazałości portu lotniczego PLL LOT na Okęciu ówczesne francuskie lotnisko Le Bourget to był kurnik. Teraz się odwróciło. A LOT sprzedadzą…

      • Nie pamiętach autora książki (Jan Zumbach albo Witold Urbanowicz) który wspominał jak zanim został pilotem usłyszał zachwyt pań nad pilotami startującego z lotniska przy ulicy Polnej. I tak zamiast zostać kawalerzystą został zdobywcą przestworzy. A teraz stoi w tym miejscu pomnik.

Możliwość komentowania jest wyłączona.