Kupowałem dzisiaj w kiosku kwietniowy numer Digital Camera i zobaczyłem w Naszym Dzienniku tytuł „Dymisja po katastrofie” ze zdjęciem min. Sławomira Nowaka, to kupiłem jedno i drugie. Było o dymisji ministra transportu po katastrofie kolejowej, ale w Argentynie, za to na stronie drugiej zobaczyłem coś, co mnie bardziej zainteresowało: zdjęcie samolotu bezzałogowego FlyEye zaprezentowanego przez firmę Flytronic w Gliwicach, z informacją, że jest to pierwsza polska platforma obserwacyjna z przeznaczeniem głównie dla wojska, ale także do obserwacji ruchu na autostradach i monitoringu imprez masowych.
No to pokażę tu coś, czego jeszcze nie pokazywałem nikomu, fotografie bezzałogowego samolotu PW-141 „Samonit” (od samo-monitorujący), który był demonstrowany 12 lipca ub. roku w I Pułku Lotnictwa Myśliwskiego „Warszawa” na lotnisku w Mińsku Mazowieckim, podczas konferencji naukowej poświęconej samolotom bezzałogowym.
PW-141 zaprojektowany na Politechnice Warszawskiej w Zakładzie Konstrukcji Samolotów i Śmigłowców Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa, jest samolotem średniej wielkości w układzie latającego skrzydła. Napędzany jest dwoma silnikami spalinowymi i może patrolować duże obszary przez 23 godziny nieprzerwanego lotu. Cały czas przekazuje obraz terenu patrolowania na monitor operatora, a gdy ten zauważy coś interesującego samolot może krążyć nad celem, obiektyw kamery może dać silne zbliżenie i co ważne: obraz na monitorze nie kręci się w raz z lotem samolotu, tylko nieruchomieje i pozwala dokładnie zobaczyć co trzeba. Na zdjęciu próba pełnej mocy silników przed startem.
Tu zdjęcie podczas startu. Potem samolot wzniósł się tak wysoko, że 300 mm obiektyw w Canonie 7D nie dał takiego obrazu, aby warto nacisnąć migawkę. Są trzy takie samoloty, każdy nieco inny, jeden w układzie z dwoma belkami kadłuba. PW-141 mógłby patrolować lasy i wykrywać ogniska potencjalnych pożarów, mógłby patrolować granicę państwa, mógłby służyć w wojsku, gdyby zainteresowało się nim Ministerstwo Obrony Narodowej , albo Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej, albo Dyrekcja Naczelna Lasów Państwowych, albo…
Gdyby…
Na razie największe zainteresowanie wykazują ci, którzy chcą się z samolotem bez ogona sfotografować. Póki co PW-141 jest jedyną w świecie platformą bezzałogową w układzie latającego skrzydła tych rozmarów, co daje jej przewagę nad innymi samolotami w układzie klasycznym, to jest z usterzeniem poziomym. Ale inni też myślą i nie będą bezczynnie czekać…
Więcej na http://www.aerodes.pl/samonit.html
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.